Bóg Ojciec jest szczęśliwy, gdy może nas obdarowywać, lecz swój dar uzależnił od naszej ufnej i pokornej prośby. Wiedząc o tym, nie mogłem modlić się o deszcz, gdyż czułem, że musi wielu o niego prosić. Często ludziom powtarzam: ziemia ma tyle, ile sobie w Niebie wyprosi. Gdy Tomasz dwa tygodnie temu próbował modlić się o deszcz, dowiedział się, że nie zostanie wysłuchany, gdyż łaska deszczu ma być odpowiedzią kochającego nas czule Tatusia z Nieba na prośby wielu Jego dzieci. Dzisiaj rano (7 maja) sytuacja się powtórzyła, a zaproszenie Polaków do tej modlitwy było tak silne, że Tomasz zadzwonił do mnie i poprosił o zredagowanie niniejszego tekstu. Wychodzę więc ze słów przez niego usłyszanych.
Moje polskie dzieci! – chce nam powiedzieć Bóg Ojciec – powróćcie do świętej tradycji swoich przodków, którzy wszystko czynili z modlitwą! Oni otaczają Mój tron w Niebie i proszą za wami, lecz nie mogę ich wysłuchać, gdyż nie słyszę z ziemi waszych modlitw. Czyż Mój Syn nie powiedział wam: „Każdy, kto prosi, otrzymuje, a kołaczącemu otworzą”? Czy nie podał wam przykładu kobiety, która przez swoje natręctwo została wzięta w obronę przez nielitościwego sędziego, jak też człowieka odwiedzonego przez gościa, dla którego wyprosił u sąsiada chleb w środku nocy? Czy nie zwracacie uwagi na Jego słowa: „Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w Niebie, da to co dobre tym, którzy Go proszą?”
Polskę szczególnie umiłowałem, niech więc da przykład ufnej modlitwy błagalnej innym narodom. Niech się jej uczy teraz, gdyż wkrótce od niej będzie zależał wasz ratunek w chwilach najtrudniejszych dla świata. Czy muszę napełnić was trwogą, żebyście napełnili świątynie? Wprawdzie i wtedy będę was wysłuchiwał, jednak wiedzcie, że czas Mojego Miłosierdzia się kończy. W dniach Mojej Sprawiedliwości wasze modlitwy nie będą już miały wpływu na bieg wydarzeń.
Boże, nasz ukochany Ojcze, bardzo Cię przepraszam za moich Rodaków, którzy tak bardzo ranią na różne sposoby Twoje serce, a nawet w dniach tak pięknie ukwieconej wiosny nie potrafią wznieść ku Tobie z ufnością swoich serc! Krzyże i kapliczki, przy których modlili się w maju ich przodkowie, stoją najczęściej zapomniane, a ich wnuki umieją już tylko śledzić prognozy pogody. Pozwól, że w ich zastępstwie, ale z nadzieją że się do mnie przyłączą, zaniosę do Ciebie pokorną modlitwę błagalną o deszcz, łącząc ją, jak nas uczy święty Paweł w Liście do Filipian, z dziękczynieniem, łącząc je z uwielbieniem.
Boże, nasz Ojcze, Ty posłużyłeś się wodą dla największych tajemnic naszego zbawienia, a w Biblii ukazujesz ją nam jako znak Twego błogosławieństwa dla ziemi oraz obfitości dóbr. Ośmielam się więc prosić Cię o nią z ufnością dla naszej spragnionej ziemi przez Chrystusa, naszego Pana.
– Dla Twej radości, nasz ukochany Ojcze, udziel ziemskim dzieciom obfitości deszczu. Amen.
– Dla radości Twego Jednorodzonego Syna a naszego Pana nasyć naszą spragnioną ziemię Amen.
– Dla radości Ducha Świętego, którego Jezus nazwał „Strumieniami Wody Żywej”, udziel nam błogosławieństwa deszczu. Amen.
– Dla radości Maryi, jak niegdyś w Kanie Galilejskiej, uczyń cud nasycenia wodą ziemi tak wyschniętej. Amen.
– Dla radości Aniołów, którzy kierują przyrodą, pozwól im spuścić nam deszcz obfity. Amen.
– Dla radości Świętych, orędowników naszych, odpowiedz deszczem na nasze wspólne modlitwy. Amen.
– Jako kapłani Twojego stworzenia wołamy: dla radości całej przyrody – zwierząt, drzew i roślin, nawet najmniejszego robaczka w ziemi – udziel nam błogosławieństwa deszczu. Amen.
– Bądź uwielbiony w tych kroplach deszczu, które dałeś nam jako zachętę do modlitwy w święto Twojego Miłosierdzia, lecz nie zrozumieliśmy Twojego znaku.
– Bądź uwielbiony w wysłuchaniu nas dzisiaj, gdy łączymy swoje głosy z pieśniami Nieba ku Twojej chwale. Alleluja!
– Bądź uwielbiony w Twoim Nieskończonym Miłosierdziu, którego strumienie zlewasz na ziemię, gdy po nie przychodzimy z naczyniem ufności. Alleluja!
– Bądź uwielbiony w każdej kropli deszczu, którą teraz pragniesz nas pobłogosławić, byśmy Cię chwalili przez całą wieczność. Alleluja!
– Bądź uwielbiony w obfitości plonów, którą chcesz nas pobłogosławić w tym roku, byśmy mogli przygotować trwałą żywność na nadchodzące lata głodu. Alleluja!
– Bądź uwielbiony w nieznanej nam jeszcze, a wieszczonej przez proroków, obfitości i pięknie wszystkich wód Nowego Świata. Alleluja.
– Bądź uwielbiony we wszystkich cudownych rzekach, jeziorach i morzach Nieba, które stworzyłeś dla wiecznego szczęścia swoich dzieci. Alleluja!
– W błogosławieństwie deszczu oraz we wszystkich Twoich łaskach bądź uwielbiony przez wszystkie Twoje stworzenia Ojcze, Synu i Duchu Święty teraz i przez wszystkie wieki wieków. Amen.
ks. Adam Skwarczyński, 7 maja 2019 roku.
Copyright © 2019 Wydawnictwo Iskra z Polski. All rights reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone.